Segregujemy i płacimy mniej. Na razie

W najbliższym czasie nie grożą mieszkańcom osiedla TBS Sieje większe opłaty za wywożenie śmieci, ale gdy segregacja zawiedzie, mogą wzrosnąć nawet czterokrotnie. Tak wynika z rozmów zarządu Naszego Ruchu z prezesem KTBS.

W środę na temat nowych opłat za wywóz śmieci rozmawiał z prezesem KTBS Winicjuszem Żyłą członek zarządu Stowarzyszenia Mieszkańców KTBS „Nasz Ruch” Ziemowit Nowak. Przypomnijmy, że od 1 kwietnia w Kielcach będą obowiązywały nowe stawki za wywóz śmieci. Osoby, które zadeklarowały segregację płacą 14 zł miesięcznie, osoby, które wyrzucają śmieci niesegregowane – 28 zł. Ale to nie wszystko. Od 1 września restrykcje będą jeszcze większe — nie będzie już można zadeklarować, że się nie segreguje i płacić dwukrotną stawkę. Segregacja odpadów będzie obowiązkowa, a osoby niesegregujące będą płacić karę, nawet czterokrotną stawkę.
Co zrobić w budynkach wielorodzinnych, gdzie trudno jest upilnować sąsiadów, co wyrzucają do śmietnika? Jak poinformował prezes Żyła, na razie na os. TBS Sieje obowiązuje stawka podstawowa i nie ma sygnałów, że możemy płacić więcej. Ale od kwietnia nasilą się kontrole Urzędu Miasta i firmy wywożącej śmieci, w naszym przypadku Eneris. Jeżeli w jakimś pojemniku znajdą się niewłaściwe odpady, zostanie on oklejony nalepkami z ostrzeżeniem dla mieszkańców. Będzie to podstawą do naliczenia w przyszłości wyższej opłaty.
Najważniejsza jest więc edukacja i mobilizacja mieszkańców. W najbliższym czasie spółka Eneris planuje ustawienie przy altankach śmieciowych na Siejach dużych tablic informujących, jakie śmieci należy, a jakich nie należy wrzucać do poszczególnych pojemników (projekt tablicy publikujemy poniżej).
Na razie zarząd KTBS nie planuje zamykania altanek na klucz lub innych form dyscyplinowania mieszkańców.